Gry zespołowe
Komentarze: 0
Droga pani M.
Ten pamiętnik dedykuję właśnie Tobie.
Frustracje, separacje, manipulacje i inne gry zespołowe (jak blogi) po nieudanej próbie zaciągnięcia pani M. do łóżka okazały się na tyle zaskakujące, że część z nich chciałbym przelać właśnie tu. Czy ktoś mi wytłumaczy jak to jest, że przy pani M. czuję się emocjonalnie niedojrzały? Przy niej potykam się o asfalt, mówię do siebie, albo nic nie mówię i udaję, że myślę. Czuję się jak debil, choć znajomi mówią, że daleko mi do niego. Jednak wiem, że coś tu nie gra i za wszelką cenę muszę to sprawdzić...
Mam tylko jedną prośbę: nie bójcie się komentować tego blogaska, krzaczki są po to, żeby sikać i robić kupy koło nich:))
Dodaj komentarz